5 najczęściej popełnianych błędów w stylu dowolnym

Styl dowolny inaczej mówiąc KRAUL. Twój ulubiony styl, czy raczej na samą myśl dostajesz dreszczy? 😉

Jeśli pływanie kraulem, mimo wielu prób sprawia, że po jednej długości najchętniej wróciłbyś do szatni, to ten artykuł jest dla Ciebie!

Oczywiście jeśli pragniesz opanować ten styl, to cudów nie ma i swoje trzeba przepłynąć. Pomocne są różnego rodzaju ćwiczenia, ale o tym jakie ćwiczenia wykonywać żeby kraul stał się przyjemnością, dam znać w kolejnych wpisach. Nie mniej jednak unikając pewnych błędów powinno być Ci łatwiej…

Dzisiaj chciałbym, abyś spojrzał na siebie z boku i uświadomił sobie co mógłbyś robić inaczej, bo ta wiedza może oszczędzić Ci wielu trudności podczas nauki a następnie doskonalenia stylu dowolnego.

1) Nieefektywna praca nóg

jeżeli mimo mocnej pracy nóg stoisz w miejscu albo przesuwasz się z prędkością lodowca oznacza to, że prawdopodobnie popełniasz jeden z dwóch lub oba najczęstsze błędy. Pierwszym jest zbyt mocne zgięcie grzbietowe stopy w stawie skokowym, które uniemożliwia efektywne odepchnięcie. Jeśli takie ułożenie stopy jest już nawykiem, należałoby skupić się mocnej na pracy tego właśnie stawu. Drugim są sztywne ruchy idealnie prostymi nogami „zablokowanymi” w stawie kolanowym. Bardzo często na pływalni podczas treningu słyszy się by pracować prostymi nogami, ale ncie bierzmy tego za wszelką cenę do serca. Nogi w wodzie muszą być elastyczne i powinny dawać napęd.

2) Wdech do góry

częstym błędem podczas kraula jest sposób nabierania powietrza. Zdarza się, że biorąc wdech wyciągasz głowę do góry zamiast skręcać ją w bok. Powoduje to, że biodra, a co za tym idzie nogi, opadają i ułożenie na wodzie staje się mniej opływowe. Finalnie mimo mocnej pracy nóg i rąk nie płyniemy szybciej, dodatkowo nie ma efektu poślizgu na wodzie, co znacznie skraca możliwości długotrwałego pływania.

3) Skracanie fazy odepchnięcia

czyli momentu, w którym dłoń znajduje się przy biodrze, albo chociaż powinna się tam znajdować 😉. Bardzo często obserwuje się, że pracując ramionami nie ma pełnego wyprostu w stawie łokciowym właśnie podczas fazy odepchnięcia. Skutkuje to tym, że na każdej długości musimy wykonać więcej ruchów ramionami. Z punktu widzenia ekonomii pływania jest to nieefektywne, a mówiąc potocznie, po prostu bardziej się męczysz.

4) Zbyt szybkie tempo pływania

na torach basenu widuje się również osoby z tak dużym zapałem, że mimo chęci przepłynięcia kilkunastu bądź kilkudziesięciu długości, startują jakby brali udział w Igrzyskach Olimpijskich na dystansie 50m. Czy słusznie? Brak rozróżnienia tempa pływania na poszczególnych dystansach powoduje niestety przedwczesne zmęczenie, co w rezultacie skutkuje gorszą techniką, a czasem i przymusowym zatrzymaniem. Zacznij powoli, rozgrzej się, daj możliwość reakcji układowi krążenia, oddychania i układowi nerwowemu. Pamiętaj, że lepiej jest zacząć spokojnie i na dystansie przyspieszyć, niż wystartować jak z procy i nie wytrzymać założonego tempa. Hasła typu „100% albo wcale” ładnie wyglądają na okładkach FIT CZASOPISM, ale rzadko mają przełożenie na dobrze zaplanowany trening.

5) Unikanie ćwiczeń doskonalących 

spotykam się z tym, że osoby pływające pełnym kraulem, z racji opanowania tego stylu, podczas wizyt na basenie pływają tylko i wyłącznie nim. Jeśli ktoś planuje pływać dłuższe odcinki to oczywiście swoje kilometry musi wypływać, ponieważ jest to pewien fundament. W treningu nie powinno jednak zabraknąć ćwiczeń doskonalących, takich jak pływanie na samych nogach, samych ramionach czy pracując tylko jedną ręką. Po co? Odpowiedź jest prosta – ponieważ doskonalą technikę! Co więcej, zauważyłem, że często unikacie na treningu ćwiczeń, które sprawiają wam trudność, a często to właśnie one dają największy progres.

 

Oczywiście istnieje wiele błędów, które utrudniają pływanie, jednak z mojego doświadczenia widzę, że to właśnie te wyżej wymienione pojawiają się bardzo często.  Mam nadzieje, że pomogłem ci dostrzec aspekty stylu dowolnego, którym warto się przyjrzeć lub nad którymi warto popracować. Będzie to na pewno kolejny krok do tego byś mógł poczuć się w wodzie swobodniej i by pływanie stało się jeszcze przyjemniejsze.

 

Jeśli po przeczytaniu tego tekstu chciałbyś o coś zapytać, napisz w komentarzu, a ja chętnie odpowiem.

 

* tekst został napisany w czasie kwarantanny korona wirusa, dlatego jesteśmy zobligowani to wykonywania takich zdjęć na sucho:)

 

opracowanie:  Jacek Bernard